Od dłuższego czasu zajmuję się jogą integralną dla dzieci.
Joga integralna to taki sympatyczny twór łączący wiedzę z zakresu jogi, psychomotorycznego i emocjonalnego rozwoju dziecka, refleksologii i pedagogiki zabawy. Jest przeznaczona dla dzieci od lat 0 do 120, o ile dzieci chcą się w nią bawić. Albowiem - UWAGA! -
Dzieci BAWIĄ się jogą, dzieci jej nie uprawiają!
Kiedy mówię poznanym osobom, że jednym z moich narzędzi terapeutycznych jest joga i że głównie zajmuję się dziećmi, także tymi bardzo małymi, patrzą na mnie podejrzliwie. Przypuszczam, że część z nich wyobraża sobie, że na zajęciach z trzymiesięcznym dzieckiem próbuję je nauczyć siedzenia w pozycji lotosu i śpiewania mantr. Albo stania na głowie.
Ogłaszam oficjalnie - nie próbuję.
Dziecięcym terapeutom oraz nauczycielom jogi przyświeca "Po pierwsze, wspierać w rozwoju". Wspieramy ruchem, rozwijamy śpiewem, umacniamy dotykiem. Stymulujemy do rozwoju jak najlepszego z możliwych. Z tego powodu z maluchem, który jeszcze nie siada, ćwiczę nóżki i rączki na leżąco, wspierając w ten sposób m.in. rozwój jego układu oddechowego, odbiór wrażeń płynących z ciała czy powstawanie prawidłowych wzorców ruchowych. Za to dużakom stawiam wyzwania i niektóre spacerują po sali, utrzymując na głowie 5 gumowych zabawek ustawionych jedna na drugiej na kształt wieży.
I ostatnia na dziś sprawa -
joga mogą bawić się dzieci w każdym stanie zdrowia. Chodzące, leżące, spastyczne, wiotkie - dla wszystkich starczy miejsca, ćwiczeń i dobrej zabawy.
Dlatego zachęcam, żeby się jogi nie bać, żeby puszczać dzieci na jogę, a najlepiej - żeby ćwiczyć razem z nimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz